Jak jeść, żeby nie tyć i czuć się lekko? Czy można wykluczyć mięso, żyjąc intensywnie? I jak być kreatywną w kuchni, kiedy nie ma się czasu? O tym opowiada Kasia Miśkowiec, autorka bloga „Kuchnia bez tabu”, pasjonatka zdrowego odżywiania, mama kilkumiesięcznej córki, specjalistka ds. dietetyki.

Warszawski Mokotów. Spotykamy się w kuchni u Kasi; to najbardziej naturalne środowisko do naszej rozmowy. Tutaj znajduje się przecież centrum jej domowego i zawodowego dowodzenia – każdego dnia powstają nowe, autorskie przepisy i kulinarne eksperymenty na bloga „Kuchnia bez Tabu” (www.kuchniabeztabu.pl). 

Kasia serwuje krem z czekoladowych pomidorów z dodatkiem kaszy quinoa (pyszny), jednocześnie karmi kilkumiesięczną Różę marchewką i rozmawia ze mną. Wielozadaniowość kobiecą górą! 

Wege siła 

O zdrowym, świadomym gotowaniu zaczęła myśleć kilka lat temu; wtedy, kiedy poznała Oskara, swojego partnera życiowego. Przez żołądek do serca? Też, ale chodziło przede wszystkim o to, żeby wspólnie celebrować zdrowe posiłki, czuć się lekko i być w zgodzie ze sobą. – Wtedy też poszłam studiować poradnictwo dietetyczne w SGGW, a jeszcze wcześniej ukończyłam zarządzanie i kreowanie wizerunku w mediach, typowo biznesowe kierunki- opowiada Kasia. 

– Studiując dietetykę, pochłaniałam wielkie ilości książek, opartych na badaniach klinicznych, bo im bardzo ufam. W książce pt. „Wege siła” przeczytałam o sportowcach, którzy biegają ultramaratony, a wcale nie mają w menu mięsa. Wtedy podjęłam decyzję, że również z niego rezygnuję. W międzyczasie poznałam liczne badania, które udowadniały, że pewne rośliny są w stanie zastąpić białko, które musimy uzyskać z mięsa. Zaczęłam drążyć temat, dlaczego Polacy jedzą tak dużo mięsa na co dzień. Czy to nie jest aby aspekt społeczny, siła przyzwyczajenia? Z moich obserwacji i rozmów z różnymi osobami wyszło, że jesteśmy po prostu tego nauczeni od dziecka, powtarzamy to niemal mechanicznie- dodaje Kasia. Czyli? „Nie mam co zjeść, więc automatycznie wybieram kotleta i ziemniaki albo chleb”. A można zrobić zdrową sałatę z kaszą i dodatkami. Albo proste zielone naleśniki bez mąki i bez jajek. I wiele innych dań. 

Oczyszczanie 

Dzięki wpisom na blogu i postom na profilu IG (@kuchniabeztabu.pl)Kasia uświadamia odbiorców, że można niewielkim wysiłkiem (i nie za bajońskie sumy, co istotne) gotować z fantazją. Także lekko, bez mięsa. – Naprawdę jesteśmy w stanie zastąpić schab soją i zrobić tak samo smacznego kotleta, wszystko zależy od naszej kreatywności i świadomości- przekonuje. 

A nazwa „Kuchnia bez Tabu” zobowiązuje. Autorka bloga porusza bowiem także trudne tematy, uważane raczej za wstydliwe. Trawienie choćby. – Jestem zafascynowana jelitami i nie boję się mówić o tym, że bardzo duże znaczenie w naszym życiu ma wypróżnianie się- opowiada. – Nasza odporność tak naprawdę pochodzi z jelit… Regularnie więc Kasia robi sobie oczyszczanie jelit i namawia do tego swoich odbiorców. Podobnie jak do domowego odrobaczania organizmu (polegającemu na przyjmowaniu kropli i odpowiedniemu menu). Najlepiej poddać się temu raz na pół roku (dokładne wskazówki znaleźć można na blogu).

Kasia przemyca przy okazji różne ciekawostki, jak choćby tę, że podczas oczyszczania organizmu nie powinniśmy sięgać po warzywa psiankowate, czyli np. po pomidory i bakłażan. Dlaczego? – Ich pestki osadzają się na ściankach jelita i zaczynają pleśnieć, stąd problemy gastryczne: gazy, wzdęcia, uczucie ciężkości- tłumaczy. 

Z fantazją i bez przymusu 

Jedzenie dla siebie i bliskich szykuje codziennie. Bez przymusu, z radością, z fantazją. Nie, nie czuje się tym zmęczona, uprzedza moje pytanie. 

Inspiracji szuka wszędzie, gdzie się da. Dużo czyta, rozmawia z ludźmi, przed pandemią często podróżowała po świecie. Rok temu była na Bali, gdzie jadła dużo pysznych rzeczy i… schudła o jeden rozmiar. A to dlatego, że wszystko było lekkie: dania oparte na świeżych warzywach (kuchnia raw food) i mleku kokosowym. 

Od tej pory hitem w kuchni Kasi jest owoc jackfruit (pochodzący z drzewa bochenkowego), który idealnie zastępuje mięso (jak się dowiedziała już na Bali). Jakby na potwierdzenie swoich słów, Kasia częstuje pyszną zapiekanką z warzywami. Ten owoc smakuje dokładnie tak jak drobiowe mięso! Do kupienia u nas w azjatyckich sklepach albo on-line, podpowiada autorka bloga. 

„Kuchnia bez Tabu” udowadnia, że zdrowe jedzenie nie musi być wcale nudne, powtarzalne. – Często stosuję i polecam smaczne zamienniki- opowiada Kasia.- To znowu kwestia świadomości. Jeżeli chcesz upiec ciasto bez grama cukru, wystarczy dodać suszone albo świeże daktyle. Jeśli masz ochotę na nuggetsy, zrób je sobie z kalafiora! Na blogu łączę smak ze zdrowiem, próbując znaleźć zdrową alternatywę i pokazać kreatywność w kuchni.

www.kuchniabeztabu.pl

Zdrowy talerz

I jeszcze jedno. Warto zadbać o proste zasady, których będziemy trzymać się codziennie, a które są naszą nawigacją. – „Zdrowy talerz”, jak go nazywam, jest jednym z najważniejszych aspektów. Tutaj 3/4 powinny stanowić warzywa. U nas w domu nie ma dnia bez sałatki albo świeżego szpinaku. Często jadamy sałatę na śniadanie, w różnych kombinacjach, z awokado, jajkami, itd. Zaczynamy zdrowo dzień, a potem konsekwentnie się tego trzymamy- relacjonuje Kasia.  

Półroczna Róża również uwielbia szpinak. Kasia podkreśla, że maluchy są świetnymi obserwatorami, po dzieciach widać, jakie nawyki żywieniowe mają dorośli. Jej zdaniem nietrudno zachęcić maluchy do zdrowego jedzenia, upodobania kształtujemy od najmłodszych lat. 

Smaki, przepisy, składniki to jedna strona medalu. A druga strona to cały styl życia, który zaczyna się właśnie w kuchni. To serce domu; tutaj zazwyczaj, niezależnie gdzie jesteśmy, ogniskuje się życie. – Dlatego nie skupiam się wyłącznie na gotowaniu, tylko podchodzę do sprawy holistycznie. Nie wystarczy, że będziemy się zdrowo odżywiać, jeśli nie zadbamy o siebie, o własnego ducha, o dobre relacje. W tym wszystkim chodzi o to, aby być szczęśliwym- twierdzi Kasia. – Wierzę w rozmowę, w medytację, w jogę, w energię, w dobro w ludziach, we wdzięczność i w dziękowanie za to, co mamy. 

Holistycznie 

Dlatego Kasia dotyka również tematów inspirujących, motywujących. –Dopiero jeśli siebie zaakceptujemy, łatwiej będzie nam na przykład schudnąć czy wyrzeźbić ciało. Chudnięcie jest super, byle robić to z głową. W Polsce mamy dużo szarych, pochmurnych dni i chciałabym, żeby mój blog dawał odbiorcom wiedzę i nadzieję na piękne jutro. Moim osobistym sukcesem jest już to, jak przynajmniej jedna osoba dzięki „Kuchni bez tabu” zmieni styl życia- dodaje Kasia.

I tak się dzieje. Piszą do Kasi osoby, które inspirują się jej przepisami i stylem życia. Ostatnio odezwała się 30-letnia kobieta, która schudła 10 kg po ciąży, stosując się wyłącznie do zasad żywieniowych z bloga. („A one w sumie są banalne”- uśmiecha się autorka). 

W kuchni pomaga Kasi Oskar. Żartują, że wcześniej był od brudnej roboty (zmywanie), a ostatnio awansował na asystenta. Oskar przyznaje, że dzięki takiemu stylowi odżywiania czuje się lekko, zdrowo i zachowuje formę. Jest on przykładem na to, że można ćwiczyć i jeść przede wszystkim roślinne składniki, nie tracąc przy tym wigoru. 

Ale to nie tak, że Kasia siedzi non stop w kuchni. Lubi mieć przerwy między posiłkami, bo tak jest zdrowiej. Wyjaśnia:- Tak jak nasz organizm potrzebuje snu, żeby się zregenerować, tak dajmy też czas żołądkowi, aby odpoczął. Nie jestem zwolenniczką pięciu posiłków dziennie. Uważam, że trzy wystarczą, a do tego jeden świeży warzywny albo warzywno- owocowy sok- podsumowuje. Na deser serwuje wegańskie ciasto daktylowe z masłem nerkowców, wszystko własnej roboty. 

Trzy proste zasady. JAK ZMIENIĆ STYL ODŻYWIANIA NA ZDROWE według Kasi z bloga „Kuchnia bez Tabu”:

  1. Pamiętaj, aby na talerzu (każdy posiłek) trzy czwarte stanowiły warzywa. 
  2. Jedna czwarta posiłku powinny stanowić białko i węglowodany. Ilość białka nie może być większa niż środek Twojej dłoni (bez palców). 
  3. Jedz warzywa przez cały dzień, ale owoce tylko do 16:00 (od fruktozy psują się zęby, poza tym owoce dłużej się rozkładają w organizmie)

Prosty eliksir zdrowia na dobranoc (regeneracja i usprawnienie perystaltyki jelit)

Składniki: 2 łyżki nasion babki płesznik, ½ łyżki inuliny i 250ml zimnej wody. 

Sposób przygotowania: wszystkie składniki połącz ze sobą min. 5h przed wypiciem. Należy wypić na noc przed snem (po tym nic więcej nie jemy).

Back to list

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *