Lubimy powtarzać w ENK słowa Joanny Przetakiewicz, że szczęścia można się nauczyć, a nawet je wytrenować! Ciekawostka: na hasło „szczęście cytaty” w wyszukiwarce Google pojawia się… prawie 10 milionów wyświetleń! I wiecie co? To najlepszy dowód na to, że szczęścia szukamy wszyscy, choćby nawet tylko podświadomie. Natomiast wiele osób ma ze szczęściem… problem, bo nawet nie wie, na czym ono mogłoby polegać. Albo wydaje im się, że znają własną definicję szczęścia, a potem nadchodzi rozczarowanie. Na przykład wtedy, gdy ktoś marzy o wspaniałej pracy i karierze, a kiedy ona wreszcie nadchodzi, w ogóle nie czuje szczęścia.
POSZUKIWANIE SZCZĘŚCIA
Aby stworzyć własną receptę na szczęście, warto zainspirować się mieszkańcami innych krajów. Specjalny raport ONZ, World Happiness Report 2019, wykazał, że najszczęśliwszym krajem świata jest… Finlandia. Zaskoczeni? Kolejne lokaty zajęły Dania i Norwegia. Polska miała 40. miejsce
w zestawieniu, w którym wzięto pod uwagę różnorodne kryteria, m.in. długość życia w zdrowiu, wsparcie społeczne, szczodrość. Podobno aż blisko dwie trzecie Polaków deklaruje zadowolenie z życia. Daleko nam jednak do rekordowego Fidżi, gdzie szczęśliwych jest 93 proc. badanych, jak dowodzą badania Gallup International, wykonane nad mieszkańcami 65 krajów!
Jedno jest pewne. Ludzie bogaci wcale nie są z automatu szczęśliwi. Jasne, aby czuć się radosnym, trzeba mieć zapewnione niezbędne minimum, ale wcale nie chodzi o miliony na koncie. Wybitny filozof, Arystoteles, dawno temu powtarzał, że szczęście wynika bardziej ze sposobu życia niż z posiadanych rzeczy. Poza tym Arystoteles uważał, że kluczem do szczęścia jest ciągłe jego
trenowanie, ćwiczenie. W ramach treningu zatem przyjrzyjmy się słynnym na cały świat, w sumie prostym filozofiom życia narodów, które czują się szczęśliwe…
HYGGE – CO KRAJ TO SZCZĘŚCIE
Teorie i porady sugerujące, jak zorganizować sobie życie, aby być zadowolonym, przychodzą do nas z różnych stron świata. Co ważne, udowadniają, jak za pomocą kilku prostych zmian można osiągnąć spełnienie. Na pewno większość z Was słyszała o słynnym już hygge, tj. filozofii szczęścia pochodzącej z Danii. Otóż Dania ma swoje hygge, a najszczęśliwsza (wg badań) Finlandia – kalsarikännit, Szwecja – lagom, zaś Niemcy – Gemütlichkeit. Zadowolona i spokojna Holandia wyznaje filozofię gezelligheid, a Japonia – ikigai. W gruncie rzeczy chodzi o podobne wartości: spędzanie czasu z bliskimi lub w pojedynkę, bez wielkich emocji, na spokojnie, w miłym i przyjaznym (domowym) otoczeniu, z poczuciem bezpieczeństwa, z małymi przyjemnościami. A także o bycie tu i teraz, co oczywiście kojarzy się z filozofią mindfullness, która uczy nas, jak czerpać przyjemność z codzienności, z chwili obecnej i jak żyć w pełni świadomie.
Najwięcej mówiło się swego czasu o hygge właśnie, bo to Duńczycy wypromowali na cały świat tę filozofię. Chodzi o relaks w wybitnie skandynawskim stylu. Świadomy odpoczynek pod pledem, na wygodnym fotelu lub sofie, koniecznie wśród świec, z kubkiem kakao lub gorącej czekolady, w luźnym ubraniu. Do tego lektura książki, albumy fotograficzne, przyjazne i dobre rozmowy z miłymi ludźmi. Ach!
MNIEJ ZNACZY WIĘCEJ
W każdej mądrej filozofii szczęścia ważne jest to, że metody do jego osiągnięcia są niejako na wyciągnięcie ręki. Każdy ma w domu przyjemny pled, prawda? A jeśli nie, to może go zakupić bez brania kredytu, podobnie jak kilka zapachowych świec czy dobry gatunek kakao. Właściwie wszystkie filozofie na świecie, które propagują przyjazne i świadome życie, pozostają w podobnym
nurcie. Bo przecież japoński ikigai radzi trzymać się kilku wytycznych. Ważne, aby robić zawodowo i prywatnie przede wszystkim to, co się naprawdę lubi, a nie co wypada lub trzeba. Istotne jest takie podejście do życia, w którym nie pędzimy wiecznie za kolejnymi celami, nie wymagamy od siebie i innych nie wiadomo czego, ale bardziej skupiamy się na tym, co jest. I, co ważne, doceniamy to! Japońskie ikigai zakłada, że szczęście wywołuje w nas także pomaganie innym.
I jeszcze jeden ważny składnik: mądre odżywianie. Nieprzejadanie się. Zdrowe składniki potraw (warzywa, ryby, czyli codzienne menu Japończyków). Bez tłustych sosów i mięs. To podobnie jak szwedzkie lagom, w którym nacisk kładzie się na sztukę mówienia „wystarczy”. Umiar jako rozwiązanie! A dotyczy on każdej sfery życia, od jedzenia aż po minimalistyczny styl wnętrz.
Szwedzi z pełnym przekonaniem żyją w zgodzie z rytmem natury, co, jak się okazuje, jest podstawowym składnikiem szczęścia.
A na deser: kalsarikännit, czyli metoda najszczęśliwszej na świecie Finlandii. Co znaczy to trudne słowo na „k”? Można je opisać jako czas, kiedy jesteś w domu, w bieliźnie, bez zamiaru wychodzenia. Chwilo, trwaj! Szczęśliwie.