To już, zaczyna się! Jesienne i zimowe miesiące, a wraz z nimi znacznie mniej słońca, dużo więcej wiatru i opadów. Częściej łapiemy dołki i notujemy spadki dobrego humoru. Jak mimo braku słońca na dać się chandrze jesienno-zimowej?


Cóż, jesień i zima w Polsce mają swoje prawa. Popołudniu robi się już ciemno, deszcze niespokojne potrafią nas dołować od rana do nocy, a wiosna i lato wydają się zbyt odległe, aby się nimi cieszyć. Ale są proste sposoby na to, aby umilić sobie dni, w których próżno wypatrywać słońca! Jak sobie radzić, co robić? Poczytajcie.

1. Im więcej światła, tym lepiej

Słońce równa się światło. Jeśli nie masz tego naturalnego, stosuj zastępcze. Jasne, że to nie to samo, ale badacze dowiedli, że pomaga na poprawę nastroju. Najlepiej, zdaniem naukowców, stosować światło punktowe, koniecznie w ciepłej (jak najbliższej słońcu!) barwie. Jak to wygląda w praktyce? Zapalasz górne światło, które daje rozproszone promienie albo rezygnujesz z niego i stawiasz w pokoju (na wysokości wzroku oraz niżej, np. na podłodze) co najmniej kilka lampek i lampionów, które dają światło boczne.

Uwaga! Obecność świec obowiązkowa. Nazywane słońcem północy, dają energię, spokój, wytchnienie.

2. Pij kakao i jedz gorzką czekoladę

One nie tylko zawierają duże dawki kakao, czyli naturalnego magnezu, który wzmacnia i daje siłę, ale też poprawiają realnie humor swoim super- smakiem. Kakao można pić albo z piankami (szaleństwo), albo z miodem (zdrowo), albo z ciemnym cukrem (opcja optymalna). Kakao w tej postaci uspokoi nasze nerwy i przywoła miłe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy czuliśmy się bezpiecznie i miło.

3. Otulaj się

Niech będzie miękko i przytulnie. W każdym szanującym się skandynawskim domu, gdzie notorycznie brakuje słońca, jest nadmiar poduch, poduszeczek, koców, pledów, mat. I dobrze! Najlepiej otulać się nimi w każdy wieczór, ale i chłodniejszy poranek, choćby podczas picia kawy na dzień dobry czy jedzenia kolacji z rodziną przy stole albo oglądania seriali na Netflixie na sofie. Do tego ciepłe skarpetki, przyjemna, bawełniana bluza, a jak trzeba, to i szal z wełny albo gruby ciepły sweter. I już nasze ciało dostaje mnóstwo sygnałów: jest ciepło, przytulnie, dobrze, miło, uroczo.

4. Przytulaj się do bliskich

„Aby przeżyć, potrzeba nam czterech uścisków dziennie. By zachować zdrowie, potrzeba ośmiu. A żeby się rozwijać – dwunastu”. Amerykańska psychoterapeutka Virginia Satir jest cytowana na całym świecie. Naukowcy nie mają żadnych wątpliwości. Bez dotyku innej osoby, pod warunkiem, że to dotyk dobry, zdrowy, przyjemny i pożądany przez nas, nie można prawidłowo funkcjonować. Świadome i mocne przytulenie bliskiej osoby (partnera, męża, przyjaciela, przyjaciółki, dzieci, sąsiadów) jest niczym wielki promień słońca dla duszy i ciała. Błyskawicznie poprawia humor, załatwia potrzebę bliskości i przynosi natychmiastową dawkę pozytywnej energii. Leczy! Ważne: przytulamy się cały rok, bez względu na obecność słońca, choć pewnie częściej jeszcze zimą.

5. Słuchaj muzyki

Głośno – wakacyjnej i cicho – relaksacyjnej. Każdy z nas ma w pamięci piosenki, które kojarzą mu się z niezwykłymi, pięknymi momentami. Jakże często te muzycznie zapisane w naszej pamięci chwile to wakacje! Nasz mózg utożsamia je zatem bezpośrednio z beztroską, relaksem, dobrym humorem i… słońcem! Słuchanie rytmów wakacyjnych, kiedy za oknem leje deszcz albo chwycił mróz, powoduje przypływ endorfin, czyli hormonów szczęścia.

Odporność. 8 naturalnych produktów, które wzmocnią Twoją odporność

Przypominamy sobie miłe okoliczności, przenosimy się tam dzięki znajomym rytmom w wyobraźni. Nieco inną rolę, ale uspokajającą i wyciszającą, pełni muzyka relaksacyjna. Wiele tych utworów jest tak skonstruowanych, że przypomina muskanie promieni słonecznych po twarzy. Wybierzmy, co nam pasuje i stosujmy tę muzykoterapię do woli, w domu, w samochodzie i (jeśli się da) w pracy.

6. Oglądaj filmy, w których jest dużo słońca

Jeden z najbardziej słonecznych filmów to musical „Mamma mia” z udziałem boskiej Meryl Streep, która swoją obecnością na ekranie daje wielką dawkę energii, nawet jeśli popada w kłopoty. Na greckiej wyspie Schiatos, na której kręcono „Mamma mia”, słońca jest pod dostatkiem. Znajdziemy go także w wielu innych filmach i serialach, których akcja dzieje się na Prowansji we Francji („Dobry rok” z Russelem Crowe), czy
w Barcelonie („Vicky Cristona Barcelona), czy w Rzymie („Zakochani w Rzymie”), czy w Tajlandii („Rajska wyspa”). Nasza wyobraźnia podąża bezpośrednio za akcją filmu, co działa ożywczo i optymistycznie.

7. Ruszaj się, trenuj

Jeśli nie możesz trenować ostro na siłowni, a bieganie w temperaturze poniżej zera nie jest takie znowu najzdrowsze, wybierz marsze i spacery albo coraz popularniejsze nordic walking. Rekomendujemy ruch na
świeżym powietrzu, ale kiedy pogoda nie pozwala na to zupełnie, warto iść do siłowni, klubu fitness albo na zajęcia taneczne (latino solo, zumba, nauka tańca towarzyskiego), do szkoły tańca lub domu kultury. Ważne, żeby rozruszać ciało, nie dać się stagnacji. Ruch i aktywność zabija kortyzol (odpowiedzialny za stres) i wyzwala endorfiny. W pochmurny dzień łatwiej dojrzysz kawałek słońca, jeśli porządnie się zmęczysz.

8. Oglądaj zdjęcia z wakacji

To tam było najwięcej słońca, prawda? To wtedy nie trzeba było chodzić do pracy i wykonywać wielu obowiązków. I wtedy był czas na wszystko, na odpoczynek, na tzw. ładowanie życiowych baterii oraz na łapanie promieni słońca. Zdjęcia z wakacji (pod warunkiem, że udanych, dobrych, prawdziwych) są świetnym łącznikiem z rzeczywistością, wpływają na

umysł i pamięć kojąco lub rozbawiająco (zależy, co tam się działo, haha). I za każdym razem są w stanie poprawić humor, jeśli zaczniemy sobie przypominać wszystkie miłe rzeczy i wydarzenia, które tam miały miejsce (pyszne jedzenie, dobre wino, piękne zabytki, cudowne spacery, świetne kąpiele, piaszczyste plaże, niezwykłe spotkania, no i słońce).

9. Śpij, wypoczywaj i regeneruj się

Wiele z nas pędzi, gna, realizując codzienne zadania, powinności i obowiązki. Odhaczamy na liście kolejne punkty, dajemy radę, działamy. Tylko że często kosztem siebie, swojej regeneracji i odpoczynku. Najlepszym sposobem jest sen, średnio potrzebujemy ok. 7-8 godzin na dobę na nieprzerwany niczym sen (są tacy, którzy potrzebują więcej i tacy, co mniej, wszystko jest indywidualne, warto rozpoznać swoje potrzeby). Na dłuższą metę bez snu nie jesteśmy w stanie ani efektywnie pracować, ani rozwijać się, ani mieć dobrego humoru i samopoczucia. Nawet jak będzie świeciło piękne słońce, to coraz trudniej będzie to zauważyć, będąc niewyspanym i zmęczonym. Sen to podstawa, o której często zapominamy lub którą lekceważymy.

10. Jedz suplementy

Jesienią i zimą nasze organizmy często mają problem z niedoborem wielu witamin. Oczywiście, każdą suplementację warto skonsultować z lekarzem lub farmaceutą, oprzeć ją na podstawie wyników badań (morfologia). Zazwyczaj w czasie, kiedy słońca jest jak na lekarstwo, mamy niedobór witaminy D (którą zwykle uzyskujemy ze słońca, naturalnie), a która odpowiada m.in. za odporność i siłę, podobnie jak witamina C czy magnez (tych też nam brakuje). Starajmy się jeść pełnowartościowe posiłki, ale nie
wzbraniajmy się przed suplementami, jeśli ich w naszych organizmach silnie brakuje. To poprawi naszą kondycję i wpłynie na lepszy nastrój.

Back to list

Related Posts

One thought on “10 rad jak przetrwać bez słońca i nie zwariować

  1. Jean-Baptiste Poquelin (Molier) twierdził że, Gdy kobieta odmawia miłości, a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmowę, znaczy to, że chce postępować według kolejności.Czy ludzie są tacy prości ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *